sobota, 29 marca 2014

Opowiadanie cz.1 AdWi

Ad: Wiki !!! Masz dziś dyżur od  8:00  a jest za 10 ósma !!!
W: Adam !!! Jak to ???
Ad: Andrzej ci przełożył !
W: Nie ważne .
Wiki chwyciła ubrania i poleciała do łazienki . Przebrała się szybko i poszła na izbę na której czekał już Andrzej .
F: Wiktoria ! Och kochana jekież to nie fortunne spóźnienie .
Temu wszystkiemu przyglądał się Adam .
Ad: O panie profesorze pana Kinga szuka .- Przerwał mu nie miły dialog o spóźnieniu Wiktorii .
Andrzej odszedł .
W: Dzięki nie wiem jak ci dziękować
Ad: Kolacją
W: Dziękować ! Słownie !
Ad : Buźak ???
W : Słownie !
Ad: Nie trzeba
W : Więc mam jeszcze sprawę .
Ad : Jaką ?
W: Jadę do Hiszpanii i wzioł byś  za mnie dyżur z poniedziałku , środy  i piątku aha i jeszcze niedzieli
Ad: Ok a co z resztą dyżurów ???
W: Andrzej bierze operacje a izbę Agatka
Ad : Ok .
Ag: Nie chce przerywać wam gadki ale Wiki masz samolot za 3 godziny a nie jesteś spakowana
W: O dzięki Paaa
Ad: Pa- Odpowiedział zawiedziony

W Hiszpanii

Wa: Wiki Kochanie a kto z tobą przyleciał ???
W: Adam
Wa: A nie Andrzej ?
W : Adam jak już mówiłam
Ad: Brat Andrzeja
Wa: Aha . A czym jesteście przecież samolot jest odwołany ?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz