W aucie ...
Ad: Mówiłem że cie w coś wpakuje ! Ale nie doktor Consalida zawsze wszystko wie !
W: Bo wiem że masz 220 na blacie a możesz mieć !
Ad: Ok nie krzycz . - Przyśpieszył
W: Adam o co mu morze chodzić ?
Ad: O lek !
W: No tak ! Wawrzyniak po wybuchu powiedział że jak nie on to ja ...
Ad: No i teraz to mówisz ?
W: Ty wiesz coś ?
Ad: Czekaj ! - Wykręcił numer i zadzwonił ..
Waw: Czego ?
Ad: Ruda nie ma nic do rzeczy to Andrzej jej kazał to zrobić !
Waw: No i co mnie to macie godzinę !
Ad: A ja miałem dyktafon !
Waw: I co mam się wycofać ?!
Ad: A czego chcesz ?
Waw: Rudej na zakładnika
Ad: A po co ?
Waw: Bo profesorkowi na niej zależy !
Ad: A co jej zrobisz ?
Waw: Po szantażuje profesorka i jest twoja .
Ad: Tak to co innego
Waw : Także spokojnie , oddam !
W: I co ??? - Powiedziała przerażona
Ad: Wiem no on tylko chce cie na zakładnika postraszy Andrzeja i koniec
W: Dzięki
Ad: A może buzi zamiast dzięki ?
W: A może nie .
Ad: A może czemu nie ?
W: A może czemu tak ?
Ad: Ok jesteśmy ! Tylko...
W: Co ?
Ad: Udawaj że nic nie wiesz .
W: Ok
Na sali ...
Wawrzyniak stał i wrzeszczał gdzie ona jest . Gdy kobieta weszła chwycił ją .
Waw: No i co dochodzimy do targu ...PODPISZ !!!
F: Daj !
Wawrzyniak rzucił papier a Andrzej otworzył szufladę i zamiast pióra wyciągnął pistolet i wystrzelił Wawrzyniakowi w nogę . Następie wpadli antyterroryści jedna część chwyciła Wawrzyniaka , a kolejna podeszła do Andrzeja po papiery na broń . Andrzej podał papiery . Wszystko było ok tyle że całe to zajście śledził Przemek .
P: Wiktoria wariacie ... - Chwycił Wiktorie i wyszli z sali - Nie wiesz jak się o ciebie bałem
Ad: Nie trzeba
W: Oj Adamku nie zazdrość - I pocałowała Adama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz