sobota, 29 marca 2014

Opowiadanie cz.4 AdWi

Ad:  Wiki ...Kochasz mnie ? - Zapytał z nadzieją  .
W: Adam nie zaczynaj ... Powiem ci w Polsce
Ad: A po co ty tu przyjechałaś i dlaczego Andrzej tak interesował się czy cie straż nie złapała ?
W: Bo ja...
Ad: Ty mieszasz się w te nielegalne badania !
W: Tak od 2 lat .
Ad: I co siedzisz przy papierach a ja jestem za kuriera  !
W: Adam ...
Ad: Ja już przez to siedziałem .
W: Ale to uratowało moją matkę!
Całą tą rozmowę słuchała   Blanka .
Ad: I co za to ty masz iść siedzieć ?!
W: Nie .
Ad: Sorry . Ale ja tak myślę .
W: Ok ale ...
Ad : Twój wybór .
B: Hejka co robicie ? - Chciała przerwać ich kłótnie .
Ad: Nic
Zadzwonił telefon Wiktorii
W: Halo
F: Wracajcie do Polski mam wariata w szpitalu  grozi że wysadzi szpital jak cie nie zobaczy ...Macie 3 godziny ...
W: OK!!!
B: Co jest ?
Ad: No właśnie co ?
W: Pakować się !!! Opowiem ci Adam wszystko po drodze !
B: Co ???
W: Nic nic nic !!!
B: Jedziecie ?
Ad: Na to wygląda !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz