poniedziałek, 31 marca 2014

Opowiadanie cz.14 AdWi

Ag: Wiki i Adam do Tetera . 
W; Idę 
Ag; Wykład o alkoholu ...
Ad: O czym . ? 
Ag: Alkoholu  

T: O Witam państwa !
W: Co tu do cholery się dzieje o co chodzi ? 
T: Alkohol . 
Ad: Ja już nie pije . 
W: Ja też nie mam zamiaru. 
T: Nijaka Kinga Walczyk na email wysłała mi wasze  foty z profesorkiem pod ramie . 
Ad: Ale no to była yyy... tylko randka . 
T: To nie mogła być kulturalna kolacja ? 
Ad: Chciałem ale ruda małpa nie chciała . 
W: Idiota . 
T: KONIEC ! Macie  miesiąc żeby udowodnić że nie pijecie !
Ad: Czyli ? 
T: Przez co najmniej miesiąc trzeźwi !
W: Albo ? 
T: Wypadacie . 
Ad: Nie problem . 
T: I  dwu letni odwyk . 
W: Ja nie pije !
Ad: Ja też nie ! 
W: Coś  jeszcze ? 
T: Tak Hana chciała żebyś do niej wpadła . 
Wiktoria zrobiła się czerwona 
W: Ok 
 
U Hany ... 

H: Wiki ty kiedyś  byłaś z Piotrem ...
W: Tak ale już się dla mnie nie liczy  serio . 
H: Dobrze spokojnie ja nie o tym ... Bo czy on ma jakieś dziecko ? 
W: Tak ...
Hanie stanęły łzy w oczach ...
H: Jakie ? 
W: Tośkę ....  Wszystko ok ? 
H: Nie okłamał mnie mówił że to jej koleżanki ... 
W; Raczej z koleżanką ...
H: Podpytaj się go o nią , che być pewna ...
W: Ok ,pa 
H:Pa

Wiki wybiegając od Hany wpadła na Andrzeja rozmawiającego z Adamem , 

F: Nasza Wiki ma drugie dziecko ...Kochanie jak damy jej na imię ? 
W: Proszę ? 
Ad: Z którym z nas jesteś w ciąży ?
W : Nie rozumiem ? 
Ad: Z kimś poza nami ? 
W: Nie jestem w ciąży ja nie byłam u Hany jako ginekologa tylko u Hany jako prywatnej osoby ! ...A tak w ogóle to gdzie Piotr ? 
Ad: Z Piotrem ? 
W: Nie jestem w ciąży !
F: No niestety ....
Ad: Piotr jest w waszym schowku. 
W: Ok i nie jestem w ciąży . 
Nagle wyszła Hana ...
H: Nie jest w ciąży pogadać na kawę przyszła . 
F: Na pewno ? 
H:  Tak na pewno . 

W: Piotr musimy pogadać. 
P: Tylko nie o przeszłości . 
W: Nie o Tośce . 
P: Aha słucham . 
W: Jak tam  zdrowa ? 
P: Tak a co ? 
W: A to ona jest twoim dzieckiem ? 
P: Tak...A o co chodzi ? 
W: Bo Hana.... 
P: Powiedziałaś jej ...?
W: Tak . 
P: I co ona na to ? 
W: W sumie to nic po prostu była zła że nie wie od początku . 
P : Wybaczy mi ? 
W: Pewnie ..Idź ją z pytaj . 
F: O jak tam dziecko ? 
P: Proszę?
W: Później ci powiem 
P: OK ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz