W: Interesujące , gdzie ? - Adam popatrzył na zegarek i po smutniał .
Ad: Na dyżur .
W: Kiedy indziej...
Ad: Chodź odprowadzę cie .
10 minut po zakończeniu dyżuru .
Ad: Pani doktor mam straszny problem .
W: Jaki ?
Ad: Zakochałem się .
W: Na to ja panu nic nie poradzę .
Ad: Ale wspólna kolacja ...
W: No to akurat zależy , w kim się pan zakochał .
Ad: A jeśli powiem że w rudowłosej pani chirurg .
W: No więc tylko wypad do kina pana uratuje.
Ad: A na jaki film.
W: Komedie romantyczną - zaczęła się śmiać.
Ad: No tak ...
W: Żartuje , film akcji .
Ad: No więc która godzina .? - Wiktoria spojrzała na zegar i powiedziała że 17:20.
Po filmie spędzili razem noc.
8:50 rano.
N: O widzę nowa szpitalna parka .
W: O widzę że ktoś zazdrości .
N: Nie rozumiem .
W: Najpierw Falkowicz teraz Sambor no , no no .
N: Czy ty mi coś sugerujesz ?
W: Ja nie powiedziałam że robisz karierę przez łóżko .
N: Ja ?
W: Tak .
Nina popatrzała się na Wiktorie piorunującym spojrzeniem i to tylko wywołało większy uśmiech Wiktorii.
W: Po pierwsze : Tak to była prawda z twoją karierą po drugie : Nie jestem z Adamem Po trzecie : Nie mieszaj się w moje życie prywatne .Po czwarte : Facet z czwórki ci zmarł .
Nina chciała coś odpyskować ale usłyszała że facet z czwórki jej zmarł wzięła kawę i wybiegła .
Do pokoju lekarskiego wszedł Adam pocałował Wiktorie w czoło i usiadł na kanapie .
Ad: Jak tam humor ?
W: Dobrze .
Ad: Plany na dziś ?
W: Papiery w prywatnej klinice Falkowicza .
Ad: Jeszcze się w to mieszasz ?
W: Adam ...
Ad: Ok , ok .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz