Dwa dni później ...
W: Michał ja już tego nie ogarniam .
S: Ale to ciebie Andrzej przydzielił .
Ad: Zrób coś do cholery !!!
S: Co ja mam zrobić ?
W: No nie wiem ja tego nie ogarniam . Raz chirurgia , raz interna ... Ja musiałam być 24 na dobę w szpitalu ! Ja też mam swoje życie .
S: Dobra , czego oczekujesz ?
W: Oczekuje żebyś został godzinę dużej na chirurgi .
S: Tylko ? Małe oczekiwania . Ale ... No dobra .
W: Dzięki . A teraz zawołaj mi tu Klaudie i Ole .
Ad: Co ci dają te stażystki ? - Zapytał i spojrzał na wychodzącego Sambora . S: Ja już po nie idę . - Powiedział gdy zauważył Wiktorie i Adama patrzących na niego ze śmiechem
K i O : Jesteśmy .
Adam gdy tylko je zobaczył odwrócił się i wyszedł .
W: Ok Mam sprawę do was obu . Potrzebuje Oli po godzinach na ginekologi i ciebie Klaudia na chirurgi .
K: A będzie Konica ? Tak z ciekawości ?
O: Przestań . Zostaniemy . I tak nie mamy nic do roboty .
W: Jejku dziękuję i tak przy okazji Klaudia na biurku są papiery ...
K:Znów . ... ?
W: No nie . Wybierz sobie operacje i asystę .
K: Naprawdę ? Dziękuje . A co dostanie Ola ?
W: Kilka porodów - powiedziała ze śmiechem .
O: Jest pani wielka !!!
W: Oj , tam oj tam . Więc do pracy .-Ola szybko wyszła i została sama Klaudia i Wiktoria .
K: Dziękuje .
W: Nie ma za co . A co tu pani ma ?
K: Badania pacjenta z 3 , 6 i ...9 .
W: To wszytko . Aha zawołasz Adama .
K: Tak . Mogę ? - Wzięła rękę Wiktorii - Oświadczyny ?
W: Tak .
K: To jest wybrankiem jak można wiedzieć ?
W: Można . Adam .
K: No. Gratulacje .
W:Dziękuje .
K: Jest pani szczęśliwa ?
W: Tak .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz